piątek, 6 kwietnia 2018

FAJTERKA? :O

Cześć :)

Stało się! Jestem w fantastycznym gronie oficjalnych Fajterek!

Na ten moment jedyne co mogę powiedzieć to DZIĘKUJĘ <3
Dziękuję za piękne słowa od was,
Dziękuję za wsparcie,
Dziękuję za wiarę,
Dziękuję za wszystko co do tej pory wydarzyło się w moim życiu!
Dziękuję Ewie za tę szansę <3
Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji dowiedzieć się czegoś o mnie to zapraszam to oglądania :)
Buziaki :*

środa, 10 stycznia 2018

Nauczmy się JEŚĆ! :)

🍽️Nauczmy się JEŚĆ! 🍛

Wychodzenie z choroby w moim odczuciu jest czymś na obraz 'nauki jedzenia od podstaw'. Anorektyczka traci tę umiejętność, bo widzi jedzenie tylko przez pryzmat choroby i kalorii jakie spożywa w danym momencie. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy faktycznie każdy człowiek liczy kalorie i odżywia się zgodnie ze wskaźnikami?

Oczywiście, że nie. A mimo to ludzie w większości mają normalną wagę i nie widzimy na ulicach stada osób otyłych, dlatego że nie liczą kalorii. Trzeba rozgraniczyć racjonalne żywienie a odchudzanie się. Na własnym przykładzie udało mi się doświadczyć tego jak nauczyć się jeść. Początki były zmorą, nie potrafiłam sobie poradzić z brakiem możliwości ważenia składników, ciągle miałam ten kalkulator w głowie.

Chęci wyjścia z anoreksji, a wyjście z niej to bardzo długa droga, nie zawsze dosięgamy jej końca, bo tak jak kiedyś wspomniałam w jednym z postów anorektyczka zawsze zostanie anorektyczka, podobnie jak alkoholik będzie alkoholikiem. Różnica pojawia się w momencie określenia - jestem anorektyczką, jedzącą od np 3 lat i jestem alkoholikiem ale nie pije już 10 lat.

Przede wszystkim trzeba słuchać swojego ciała i organizmu, na początku nie dostrzegasz tych sygnałów i musisz kierować się intuicją i faktycznie mieć jakieś godziny, w których wiesz, że musisz coś zjeść. Wtedy jest Ci łatwiej kontrolować posiłki bez omijania ich (bo anorektyczki mają tę tendencję). 

Podejmiesz wyzwanie nauczenia się jedzenia od podstaw? Poznawania na nowo dawnych smaków i delektowania się nimi, przywołując miłe wspomnienia? :)

sobota, 6 stycznia 2018

Może to ten rok, w którym dokonasz rewolucji!?

Trochę motywacji na początek nowego roku!
Może to właśnie będzie ten rok, w którym TY dokonasz rewolucji i zmienisz swoje życie o 180 stopni!? Wierze w to, że właśnie tak będzie! :)
Spróbuj spojrzeć na swoje ciało z dystansem, daj mu to czego potrzebuje do życia i do podstawowego funkcjonowania! Zdrowie jest najważniejsze i to powinien być Twój priorytet! Nie tylko na ten rok, ale na całe życie! :)

Wiele z nas chce poprawiać swoją sylwetkę na specjalne okazje np. ślub, wakacje, urodziny, wyjazd, sesja zdjęciowa i sto tysięcy innych powodów... Jednak odpowiedz sobie na pytanie czy nie warto zadbać o to, aby przez cały czas wyglądać dobrze, zdrowo i przy tym być szczęśliwą!?
Myślę, że warto i od prawie trzech lat się tego trzymam i nie puszczam! :D Wzloty i upadki ma każdy, to naturalne, jednak pamiętaj, ze sukces osiągasz wtedy kiedy po upadku podniesiesz się z uniesioną głową i zrobisz kilka kroków do przodu w dążeniu do swoich celów, marzeń i osiągnięć! :)
W całej tej otoczce wysiłku i pragnień potrzebne jest też wsparcie! Wsparcie najbliższych jest cenniejsze niż złoto, szczególnie wtedy kiedy im też zależy, żebyś była szczęśliwa :)
Masz jakieś postanowienia noworoczne? A może osiągnęłaś już swój cel?! Podziel się nimi, pochwal się a zobaczysz jak będziesz zarażać innych swoją pozytywną energią :)
Buziaki :*

czwartek, 14 grudnia 2017

Idą święta?!

Cześć! :)
Zdajesz sobie sprawę z tego, że już zaraz nadejdzie ten moment w roku, gdzie wraz z rodziną usiądziesz do wigilijnego stołu?
Odpowiedz sobie sama na pytanie czy cieszysz się nadchodzącymi świętami czy zamartwiasz się raczej ilością świątecznych potraw na stole?

Myślę, że każda z nas, czyli ta która zaczyna walkę z chorobą, próbuje podjąć tę walkę, wyszła z choroby, bądź tylko obserwuje co się tu dzieje, zastanawia się jak przetrwać święta i stół pełen pokus.
Osobiście ja już swoją receptę znalazłam, otóż przecież nikt nie powiedział, że wszystkie wigilijne potrawy muszą być niezdrowe, ciężkostrawne i tłuste! :D
Co powiesz na zdrowszą wersje pierogów na razowym cieście, lub sernik bez tony masła, albo pieczoną rybkę zamiast smażonej na oleju?
A może lubisz makiełki albo kutię?

Jeśli tak niedługo pojawi się mój sposób na ten prosty, smaczny i ZDROWY deser świąteczny. Sama nie wyobrażam sobie świąt bez mojej fit kutii :D
Wrzuć wolny bieg i poczuj te święta tak, aby sprawiły Ci jak najwięcej radości! Stres odstaw na bok!
Wierzę w Ciebie i wiem, że zjadając coś ze świątecznego stołu zrobisz swojej rodzinie i samej sobie ogromną przyjemność :)

A już za kilka dni pojawi się tu coś pysznego :)
Ze mną dziś na treningu legginsy Atana Pozdrawiamy gorąco w ten mroźny dzień <3

niedziela, 12 listopada 2017

Doprowadź swoje ciało do ZDROWIA!

Dzień dobry w ten niedzielny poranek!

Chyba muszę co jakiś czas przypominać tu ważną kwestię!
Uwaga APEL, ponieważ bardzo często mnie o to pytacie :)
Jak zacząć jeść?
Dla człowieka zdrowego, który nigdy nie miał do czynienia z zaburzeniami odżywiania odpowiedź jest banalnie prosta, jesz normalnie i koniec. Dla osoby chorej jest to walka wymagająca wiele odwagi.
Ja osobiście postawiłam na zdrowe tycie (a ładniej to nazywając: przybieranie na wadze dla własnego zdrowia i życia. Tu pojawiają się dwa określenia na wzrost masy ciała i zrobiłam ten zabieg celowo. "Musisz przytyć" powie Ci każda osoba, która nie wie co to jest anoreksja (rodzina, koleżanki, znajomi itp.)
❗❗ "Musisz doprowadzić swoje ciało do zdrowego stanu" ❗❗powiem Ci ja była anorektyczka, która też bała się przybrać na masie. Wyszłam z choroby bez dietetyka, bez trenerów, bez psychiatry i bez psychologa, wyszłam z niej sama powoli uświadamiając sobie jak chciałabym wyglądać.
Okazało się, że nie chce być wychudzoną i wysuszoną dziewczyną, której dają rok życia, chciałam być jak trenerki fitness. Chciałam zdrowe, wyrzeźbione ciało z delikatnym zarysem mięśni, ale wiedziałam, że bez odpowiedniej wagi tego nie osiągnę.
Tak zaczęła się moja walka o życie i ciało.

wtorek, 26 września 2017

Zacznij oczyszczanie od śniadania! Jaglany budyń kokosowy.

Trochę wiedzy o kaszy jaglanej ;)
  • kasza jaglana ma bardzo mało skrobi za to dostarcza dużą ilość białka, które jest bardzo łatwo przyswajane,
  • jest lekkostrawna, odpowiednia dla osób z problemami pokarmowymi,
  • nie zawiera glutenu,
  • mogą ją spożywać alergicy,
  • przywraca organizmowi równowagę kwasowo-zasadową,
  • pomaga na zgagę,
  • Polecana jest osobom, które marzną zimą ze względu na swoje rozgrzewające właściwości <3
  • wzmacnia włosy i paznokcie,
  • zawarta witamina E i lecytyna wspomaga pamięć i koncentrację.
Po tych wszystkich pozytywnych punktach o kaszy jaglanej jak tu jej nie uwielbiać :) Sama jestem zwolenniczką kaszy jaglanej w słodkich wersjach, dlatego dziś kolejna śniadaniowa odsłona budyniu jaglanego. Aby otrzymać mąkę jaglaną blendujemy kaszę na miał :)
Składniki:
  • 1 szklanka mleka 1,5
  • 1 szklanka napoju kokosowego (używam alpro)
  • 3 łyżki mąki jaglanej
  • 2 łyżeczki wiórek kokosowych
  • 2 łyżeczki erytrolu (lub innego słodzidła)
  • opcjonalnie malinki 
Przygotowanie:
Z 2 szklanek płynów odlewamy pół szklanki aby wymieszać w niej mąkę jaglaną  wraz z erytrolem. Resztę płynów gotujemy w wiórkach kokosowych. W momencie zagotowania wlewamy powoli masę z mąki i reszty mleka ciągle mieszając (tak jak robi się zwykły budyń). Masa gęstnieje, gotową przelewamy do miseczki i dekorujemy np. malinkami
Smacznego :)

niedziela, 24 września 2017

Kurczak w pomidorach z pieczarkami i brązowym ryżem

Proste, szybkie danie, które nie wymaga specjalnych umiejętności a smakuje wyśmienicie.  Nie masz czasu na stanie przy garach to świetna opcja dla Ciebie. Myślisz, że zdrowe gotowanie jest czasochłonne? Ten kurczak udowadnia, że absolutnie to nie jest prawdą. Jedynie ryż gotuje się 30 min. ale to można zrobić dużo wcześniej :)

Składniki:
  • pierś z kurczaka
  • pomidor
  • fasolka szparagowa
  • pieczarki
  • ryż brązowy
  • koncentrat pomidorowy
  • przyprawa do kurczaka
  • szczypta chilli
Przygotowanie: Gotujemy ryż przez 30 min. Kurczaka kroimy w kostkę i dusimy na patelni z przyprawą. Dodajemy pieczarki, fasolkę i pomidora. Podlewamy całość wodą (pół szklanki) i gotujemy całość przez około 10 minut tak aby pomidor się rozmiękł i stworzył sos. Dodajemy koncentrat pomidorowy i gotujemy jeszcze 5 min do odparowania wody. Danie podajmy z ugotowanym wcześniej ryżem.


Smacznego :)

wtorek, 19 września 2017

Moje ciało tego nie widziało - czyli jak anoreksja zniekształca odbicie w lustrze

Nie wiem co napisać...
Przypadkowo przeglądając stare zdjęcia natknęłam się na to po lewej stronie.
Nie mam bladego pojęcia jakim cudem ludzie milczeli. Hm a może to ja po prostu nie słyszałam jak mówią, komentują i gadają... Myślę, że ta druga opcja jest bardziej realna.
Nie wiem też jakim cudem tego nie widziałam.
Nie wiem czemu w lustrze to wyglądało dla mnie dobrze.
Nie wiem jak to możliwe, że bliscy się mnie nie wstydzili.
Nie wiem czemu ja się siebie nie wstydziłam.
Jestem ciekawa jak reagowali obcy ludzie na ten widok i żałuję, że wtedy tego nie potrafiłam dostrzec.
Buziak na dobranoc :*

piątek, 15 września 2017

Kakaowo-orzechowy krem jaglany!

Coś czuję, że takie chwile rozpusty będą mi towarzyszyć każdego zimowego poranka. Gładka kremowa kakaowo-orzechowa konsystencja, gdzieś pomiędzy chrupiące orzeszki... No i czego tu chcieć więcej? :D

Składniki:

  • 2 czubate łyżki mąki jaglanej (kasza jaglana zblendowana na mąkę)
  • 1 szklanka mleka (fajnie smakuje z migdałowym, ale może być zwykłe)
  • 1 łyżka erytrolu
  • 1 łyżka gorzkiego kakao
  • kilka kropel aromatu orzechowego
  • orzechy nerkowca
  • rodzynki


Przygotowanie:
Mleko gotujemy w rondelku, dodajemy erytrol, kakao, aromat. Następnie dosypujemy mąkę jaglaną cały czas mieszając składniki (tak jak w budyniu brak mieszania spowoduje gródki). Gotowy krem przelewamy do miseczki, dekorujemy nerkowcami i rodzynkami i jemy póki ciepłe.
Smacznego :)

środa, 13 września 2017

Zaburzony obraz ciała w lustrze, czy to możliwe?

Zaburzony obraz ciała w lustrze, czy to możliwe?
Niestety tak... Jesteśmy chude a widzimy się otyłe co powoduje jeszcze większą chęć spadania z wagi.
To jest największy problem anorektyczek, bo przecież w jaki sposób osoby chcące pomóc mają nam przedstawić inny wizerunek niż taki jaki widzimy w odbiciu?
Lustro okazuje się tutaj najmniej przydanym przedmiotem, który robi nam pranie mózgu, widzimy jedno, zaś zupełnie inaczej wyglądamy w rzeczywistości.
Tak naprawdę różnicę i właśnie tę chorobliwą chudość zobaczyłam po przybraniu 8 kg i porównaniu zdjęć. To był dla mnie szok. Zadawałam sobie pytanie:
JAKIM CUDEM JA TEGO WCZEŚNIEJ NIE WIDZIAŁAM!?
Postaraj się oddzielić fikcję i chorobę od rzeczywistości, wiesz doskonale, że w chorobie brak miejsca na racjonalne myślenie o swoim ciele. Mam nadzieje, że spojrzysz na to z innej perspektywy po przeczytaniu tego posta.
Buziaki :*

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...