Od dwóch tygodni nie ma opychania się uznaję to jako sukces ! Lecz czy dwa posiłki + siemię lniane na kolacje to wystarczy? Może znowu przesadzam. Popadam ze skrajności w skrajność. A tym czasem łosoś.
Składniki:
- 50g makaronu ryżowego
- 200g łososia wędzonego
- 1/4 szklanki mleka sojowego
- sól
- pieprz
- sezam do posypania
- kilka migdałów
- szczypta naturalnej vegety
Przygotowanie:
Makaron gotujemy około 5 minut. Wrzucamy go na patelnie wraz z pokrojonym wcześniej łososiem zalewamy mlekiem i doprawiamy solą, pieprzem i vegetą. Gotujemy całość do lekkiego wyparowania mleka i stworzenia sosu. Prażymy delikatnie sezam i migdały na suchej patelni. podajemy w miseczkach sypiąc prażonymi pysznościami :)
Smacznego!
moim zdaniem dwa posiłki to zdecydowanie za mało... ja po prostu sobie nie wyobrażam jedzenia mniej niż 4, bo jest mi zwyczajnie słabo, jak mam zbyt duże przerwy, spróbuj może chociaż 3?
OdpowiedzUsuńa pomysł na obiad wykorzystam jutro, akurat mam jeszcze łososia:D
ale pięknie wygląda, wsunęłabym :) szkoda, że na połowę składników mam alergię, ale walczę z nią i może już za rok coś takiego sobie przygotuję, wygląda nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńten puszysty sernik z notki niżej też bym wsunęła, ale to za parę lat ;)
ej same Twoje zdjęcia potrafią oczarować! :)
OdpowiedzUsuńjak to pysznie brzmi ,jak to pysznie wyglada , muszę spróbować !!! mniam <3
OdpowiedzUsuńnigdy nie pomyślałabym, żeby połączyć łososia, makaron ryżowy i mleko. Wygląda pysznie i chyba w niedługim czasie spróbuję ugotować coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńJest przepyszne, a przez mleko lekko słodkawe i delikatne co idealnie pasuje do łososia :)
Usuńsiemię i 2 posiłki (choćby nie wiem jak duże)to porcja głodowa, zepsujesz sobie metabolizm i w przyszłości będziesz baaardzo tego żałowała
OdpowiedzUsuńw sumie to 3 z siemieniem. A jem tego około 3 dużych łyżek zalanych wodą + ewentualnie kilka orzechów. Nie czuję się głodna.
UsuńŁosoś wygląda naprawdę apetycznie:) Myślę, że jestem skłonna zrobić niektóre z przepisów (nie jestem najlepszą kucharką;), w oko wpadła mi zupa cebulowo-paprykowa i brukselki. Nie rozumiem jak można ich nie lubić;) Dwa posiłki dziennie? To wcale nie więcej niż ja jem, faktycznie. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńdo tych przepisów które dodaję nie trzeba większych zdolności liczy się pomysł i połączenie smaków :)
Usuń