Na tym się nie skończy bo już w czwartek pakuję się aby w piątek z samego rana wyruszyć do Władysławowa :D
A teraz trochę zdjęć z woodstocku i Berlina, który miałam okazję zwiedzić.
"ten kto pierwszy raz pojedzie na woodstock na pewno tam wróci"
Deklaruję obecność za rok :)
Zwiedzamy Berlin <3 A niżej oczekuję na zamówioną sałatkę, która tak bardzo przypadła mi do gustu, a najbardziej mięsko w niej, które było genialnie przyrządzone, aż się rozmarzyłam :D
Kolejny obiadek i znów mistrzowski kurczak !
Pragnienie też dało o sobie znać, dlatego poratowaliśmy się świeżo wyciskanym sokiem :)
Jaszczur w ogrodzie botanicznym.
... i ostatni sałatkowy obiadek tym razem pierś w panierce z mango, papryką i sałatą z dodatkiem dipu i pieczywka zapiekanego z masłem czosnkowym.
super, podróżujesz, świetnie się bawisz, pysznie jesz!! o to chodzi, korzystać z życia! aż ci zazdroszczę tych wyjazdów. i jeszcze teraz nad morze, także udanego pobytu ! :)
OdpowiedzUsuńty wiesz, że jesteś piękna ;*
Nie jestem fanem Woodstockowym klimatów, ale te Berlińskie zdjęcia szalenie mi się podobają:) Że nie wspomnę o jedzonku:P
OdpowiedzUsuńmasz swietne wakacje! ;D
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie <33
OdpowiedzUsuńNa Woodstocku bylam raz, nascie lat temu. Lubie festiwale, ale to nie moja bajka :( Za to twoje zdjecia bardzo mi sie podobaja.
OdpowiedzUsuńberlin - kocham! a Ty - śliczna! :)
OdpowiedzUsuńboskie foty ;)
OdpowiedzUsuń