Pora oderwać się na chwilę od wszystkiego i zrobić coś dla siebie, coś co pomoże się odstresować, wyciszyć i przygotować na kolejny ciężki tydzień. Pomogło mi w tym poranne pieczenie tych cudnych babeczek. Dawno nie piekłam więc tym bardziej sprawiło mi to wielką radochę :)
Składniki:
- 200 g mąki
- 100 g cukru
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 150 g jogurtu naturalnego
- 70 g oleju
- 200 g brzoskwiń z puszki (2 połówki)
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, kakao i proszek do pieczenia. Wymieszać. Białka oddzielić od żółtek i ubić ze szczyptą soli w drugiej misce. Cały czas miksując dodać żółtka, jogurt i olej. Połączyć mikstury z obu misek. Dodać 1 połówkę brzoskwini pokrojoną w kostkę. Wymieszać. Napełnić foremki na babeczki do 3/4 wysokości. Na wierzchu ułożyć pozostałe brzoskwinie pokrojone w kostkę i delikatnie docisnąć. Piec w temperaturze 180 stopni przez 30 minut.
Smacznego :)
Pycha pomysł :)
OdpowiedzUsuńpieczenie daje radochę to prawda, i jest sposobem na odstresowanie :) śliczne babeczki wszyły, no i pyszne zapewne :)
OdpowiedzUsuńPrzepis kradnę, bo bardzo mi się podoba, a nie chce mi się samemu eksperymentować z proporcjami, skoro sama tak ładnie tu wypracowałaś.
OdpowiedzUsuń:))
artystyczne;)
OdpowiedzUsuńWyglądają przecudnie! Z chęcią bym zjadła taką babeczkę :D
OdpowiedzUsuńPrześliczne Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńSłodkiego mi się chce...