Jesień pełną parą, ale ostatnie dni przysporzyły wiele uśmiechu na twarzy z powodu słoneczka. W taką pogodę spacer z mamuśką zawsze wskazany, przy okazji aparat poszedł w ruch po dłuższym zastoju ;)
A dziś inauguracja, zmiana całego trybu. Jestem ciekawa ;>
Zafundowałam sobie pastę sezamową, którą wykorzystałam do mojego chyba ulubionego warzywa czyli brokułów gotowanych na parze.
- 350g brokułów
- łyżka pasty sezamowej tahini
- łyżka sezamu
- odrobina wody
Przygotowanie:
Brokuły gotujemy na parze przez około 6 minut. Łyżkę pasty sezamowej mieszamy z odrobiną wody do uzyskania bardziej lejącej się konsystencji zaś sezam prażymy na suchej patelni. ugotowane brokuły polewamy sosem i posypujemy prażonym sezamem.
Smacznego :)
Ale Ty jesteś ładna :) A przepis rewelacja... Już wiem jak wykorzystam tahini :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis :)
OdpowiedzUsuńdzięki tobie odkryłam nowy smak, chętnie spróbuję brokuły w takiej kombinacji ;)
OdpowiedzUsuńmasz śliczne zdjęcia, już ci to kiedyś pisałam - jesteś piękna ;*
Jakaś Ty śliczna! :) Drobniutka, z pięknymi oczami i uśmiechem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tahinę!
Piękne zdjecia, ślicznie wyglądasz!:) a przepis pyszny :3
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie takie czerwone, jesienne, a potem zieleń brokułów! Pięknie:)
OdpowiedzUsuńno cóż, figura adekwatna do porcji, jakie tu prezentujesz. :) ale twarz masz śliczną!
OdpowiedzUsuńTo samo chciałam napisać :)
UsuńBardzo apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńmam w lodówce 2 brokuły i musze je dziś zjeść bo delikatnie zaczynają żółknąć... własnie takiego prostego przepisu potrzebowałam :-)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam , że to pisze , ale nie wiem czy inni to zauważaja , nie wiem czy to efekt Twojej diety , ale na kazdej fotce wygladasz coraz poważniej , zeby nie napisać starzej. Nie wiem ile masz lat ale dobre 26 ze zdjęć , przykro mi :(
OdpowiedzUsuń