
Począwszy od wspólnych pysznych śniadań i pieszych baaaardzo długich wycieczkach kończąc na jeszcze pyszniejszych obiadkach i wieczornych kolejnych spacerach. Tak to był bardzo dobry czas i na pewno w tym roku tam wrócę. Przywożę ze sobą dużo oscypków i zdjęć :)
Herbata po góralsku bardzo rozgrzewa ;o
Obiadek maminki, pieczone ziemniaczki i paluszki drobiowe w sosie kurkowym.
Pstrąg w miodzie i migdałach.



Nie obyło się bez grzańca i lodów <3
Pierogi ruskie czyli smakołyk mojej mamy.

7 dni pod rząd jadłam na obiadki pstrągi z grilla w przeróżnych wersjach ! Ten był z sosem wiśniowym.
Dolina Kościeliska.
wspaniałe wspomnienia, wspaniałe migawki... tylko pozazdrościć :) Pozdrawiam Cię Olu.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, taki relaks w górach to zdecydowanie świetna odskocznia od codzienności :)
OdpowiedzUsuńMuszę to napisać: masz przeeeeeecudowne nogi :)
Pozdrawiam
dziękuję :)
UsuńDziękuję za takie cudne zdjęcia, miło pooglądać pięęęękne widoki, jedzonko... Zazdroszczę wyjazdu, zachowaj wspomnienia na długo no i... witaj z powrotem:*
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńa gdzie zajadała się Pani tymi pstrągami? My za tydzień wybieramy się do Zakopanego i może poleciłaby Pani mi jakieś miejsca do "konsumpcji".
Pozdrawiam
Beata M.
Restauracja nazywa się "Pstrąg Górski" polecam wszystkie ryby jakie tam serwują bo w tym się specjalizują (szczególnie pstrągi) a dodatkowo robią wyśmienite pierogi ruskie, które smakują jak domowe (ciasto jest idealne i dużo farszu). Nie polecam tam zamawiać pierogów swojskich (z bryndzą) bo sa bardzo wodniste jak również wszelkich dań typu pierś z kurczaka, ponieważ jak ja zamówiłam była bardzo sucha. Ryby i pierogi jak najbardziej !
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź, myślę że się skusimy ;-)
UsuńA jeszcze cenowo jak to wygląda?
Pozdrawiam.
100g pstrąga około 6 zł a łososia i halibuta około 11zł. Pierogi są za 15 zł (10 wielkich pierogów) :)
UsuńDzięki! To raczej dobra cena ;-)
UsuńB.M.
Ten pstrąg wywołuje ślinotok :) Też bym go jadła codziennie w różnych wersjach! Uwielbiam Zakopane!
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia :) Ja jadę do Zakopanego jutro rano :) Dzięki Twojemu wpisowi cieszę się jeszcze bardziej na ten wyjazd :):)
OdpowiedzUsuńOooo, ja wczoraj w nocy też wróciłam z Zakopanego :) niestety byłam tam na wyjeździe ze studiów, więc nie miałam szansy rozkoszować się takimi pysznościami, ale też było smacznie: oscypki, domowa zupka pomidorowa i pyszne kotleciki mielone w sosie pieczarkowym w jednej z góralskich karczm, tyle że na studencką kieszeń :D pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJakby Pani mogła napisać gdzie jadła te pyszności to bym była wdzięczna. Zbieram info na mój wyjazd...;-)
UsuńPozdrawiam
Beata M.
pewnie, napisałam parę słów o tym u mnie pod tym postem: http://wyznania-kulinarne.blogspot.com/2013/06/domowy-paprykarz.html więc serdecznie zapraszam :)
UsuńBardzo ładne zdjęcia. :D Z wielką chęcią wybrałabym się na taką wycieczkę. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, że jesteś wciąż taka radosna i uśmiechnięta! :)
mniam, te pstrągi musiały być takie dobre !! pychota , szczególnie kusi mnie ten z migdałami w miodzie *-*
OdpowiedzUsuńcudownie spędziłaś ten czas, i jak już ci kiedyś pisałam jesteś prześliczna !! ;*
masz super nogi :)
OdpowiedzUsuńile masz cm wzrostu i ile w udach? Jeśli to nie problem to proszę o odpowiedź :)
wzrost 168 cm a udo 45cm :)
Usuńćwiczysz coś, że masz taką cudowną figurę ? ;>
OdpowiedzUsuńcodziennie rower, ewentualnie basen :)
Usuńfantastyczny wyjazd:) widać po zdjęciach, że wspaniale spędziłaś czas:)
OdpowiedzUsuńjaki masz aparat? :D
OdpowiedzUsuńbo zdjęcia zjawiskowe ! :)
Canon 1000D (obiektyw podstawowy) + teleobiektyw :)
UsuńZakooopanee!
OdpowiedzUsuńChcę tam, zawsze<3
wg mnie jesteś najładniejszą i najsympatyczniejszą blogerką,jaką obserwuję :)
OdpowiedzUsuń+kocham twoje zdjęcia,na których każda potrawa wygląda wyjątkowo ;)!
ślicznie dziękuję za tak miły komentarz :)
UsuńJak już niektórzy wspomnieli - cudooowne nogi :)
OdpowiedzUsuńA wyjazdu zazdroszczę. Głównie z powodu tego pstrąga w migdałach i miodzie... Booosko wygląda i na pewno smakuje :)
Fajnie, że tak miło spędziłaś ten czas.
OdpowiedzUsuńA tym wspomnieniem o pstrągach aż narobiłaś mi ochotę na chociaż jedną z tych odsłon :D
Zakopane.. ten klimat to jest to! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do liebster bloga. :) http://nastolatkawkuchni.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńPierogi wyglądają wspaniale, a że je kocham to na pewno bym się skusiła ^^ pstrągi też ekstra, tyle różnych wariantów :) cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAż się miło patrzy na zdjęcia! Pyszne jedzenie i uśmiechy ze zdjęć. Jak dobrze, że już za TYDZIEŃ wakacje. Niektórzy jak Ty już zaczęli.. ;)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham Zakopane :D Już nie mogę się doczekać wyjazdu w tym roku :D
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepsze pstrągi na Podhalu tylko w Kościelisku - karczma Sywor. Można sobie samej złapać pstrąga na wędkę i od razu go przyrządzają. Super sprawa :) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń