Jest gorąco, bardzo gorąco, bardzo bardzo gorąco.
Ale stop! nie będę narzekać na to, że są upały bo wolę taką pogodę niż deszcz, zimno i chlapę !
Dzięki temu słoneczku powoli staję się murzynkiem :)
A dziś delikatny krem z kalafiora bo w upały nie chce się jeść.
Składniki:
- mały kalafior
- 500 ml wody
- 1 łyżka naturalnej vegety
- szczypta curry
- sos sojowy ( według uznania, u mnie była spora ilość )
Przygotowanie:
Kalafiora dzielimy na mniejsze kawałki wrzucamy do gotującej się wody i dosypujemy vegetę i curry. Całość gotujemy około 30 min do miękkości kalafiora (zostawiamy kilka różdżek do ozdoby), na koniec blendujemy i doprawiamy sosem sojowym, który daje wyśmienity smak a ostatnio stał się nieodłącznym elementem w mojej kuchni :)
Smacznego !
No prosze, jaki ekspresowy obiadek! :) sos sojowy ostatnio rowniez i u mnie zagoscil na dobre. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzdrowy pomysł na obiad, podoba mi się! w lato zazwyczaj jemy zupy w domu, a to jest świetna propozycja na coś pysznego i pełnego zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńUwieelbiam takie zupy, aż dziwne, ze jeszcze jej nie robiłam:D
OdpowiedzUsuńDorzuciłabym tam na przykład grzanki - pycha!:)
OdpowiedzUsuńJa też staję się Murzynkiem, ale nic dziwnego, skoro nauka najlepiej wychodzi mi na słońcu;d
ja na szczęście już nie muszę łączyć tego z nauką :D sam relaks !
UsuńUwielbiam wszystkie zupy! :D A kalafiorową już zwłaszcza.
OdpowiedzUsuńNo właśnie... W taki upał zatyka mi się żołądek.
Jeszcze będziemy za tymi upałami tęsknić :) Krem mniam.
OdpowiedzUsuńTeż wychodzę z założenia, że lepsze to niż zimowy mróz i nie narzekam :)
OdpowiedzUsuń